"O. znówu podbijam punkt!"
W sobotę wbrałyśmy się z Zuzią na Cała Polska biega z mapą. Pogoda była słaba, ale udało nam się tak przyjechać, że deszcz przestał padać.
Nie "nabiegałyśmy się", bo Zuza po pięciu punktach stwierdziła, że idzie karmić kaczki, także nie ukończyłyśmy trasy. Mimo wszystko było bardzo fajnie :)
A to matka i córka po "bieganiu"
W niedzielę też były w planach zawody. Jednak znów Zuza postanowiła inaczej, zamiast na start postanowiła pójść do bufetu na ciasto :) Także spędziliśmy trochę czasu na świeżym powietrzu ze starymi znajomymi.
W weekend ojcu i matce przybył kolejny rok, więc z rodzinką świętowaliśmy. :)
P.S. Miałyśmy dziś spotkanie w sprawie Integracji Sensorycznej. Pani obejrzała Zuzię, sprawdziła jak się bawi i stwierdziła, że warto zrobić jej pełną diagnozę. Mamy wykluczyć też zaburzenia neurologiczne.
A jutro! wybieramy się do Kajetan na dwa dni w celu zrobienia kwalifikacji do drugiego implantu. Trochę się denerwuję, bo dziś Zuza płakała nam całą noc :( Nic nie pomagało. Mam nadzieję, że kajetanowa noc będzie spokojna. Z resztą nie lubię szpitali.
Powodzenia na kwalifikacji oby pobyt bez płaczu minął :) Też zastanawiałam się nad konsultacją M. w sprawie integracji sensorycznej bo ona nie dość że niedosłuch to jeszcze inne problemy miała. Co do zachowania Zuzi to my tez mamy różne akcje ale nie aż tak często więc biorę to na bunt dwulatka. Taki szał dosłowny to M. ma podczas wizyt u niektórych lekarzy że ciężko ją uspokoić i uciszyć ale to myślę reakcja poszpitalna.
OdpowiedzUsuńA jak u Zuzi postępy z mową bo zapomniałam dopisać wcześniej?
UsuńJakie ma fajne okulary Zuzia :D oby się okazało, że to tylko bunt :)
OdpowiedzUsuńOby pobyt w szpitalu przebiegł spokojnie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana.
OdpowiedzUsuńW tych okularach jesteście Boskie!!!!
jaka matka, taka córka :)
UsuńZuzia dba o biedne zwierzątka :) Zuzka ma boskie włoski!
OdpowiedzUsuńŁadnie Jej w zielonym :)
OdpowiedzUsuń