wtorek, 29 stycznia 2013

Początek

Od jakiegoś czasu śledzę mamowe blogi i tak jakoś mnie naszło, że może i ja zacznę. Dodatkowo mąż powiedział ostatnio, "załóż bloga". No to zakładam. Może się uda.

Co prawda Zuzia jest już na świecie 7 miesięcy i 2 tygodnie, to niemniej przed Nami jeszcze wiele wspaniałych chwil. Oczywiście lista osiągnięć z dnia na dzień się powiększa, co cieszy mamę i tatę :)

Zuzia przyszła na świat 16 czerwca 2012 roku o godzinie 23:45 siłami natury, ważyła 3450 g i miała 55 cm, dostała 10 pkt. A tak wyglądała po urodzeniu:


Aktualnie wychodzi jej jakże wspaniały terrorystyczny charakterek, który odziedziczyła zapewne po dziadku ze strony taty.

Zuzia nie ma łatwo, ponieważ w 5 miesiącu okazało się, że ma obustronny głęboki niedosłuch zmysłowo-nerwowy, czyli krótko mówiąc jest prawie głucha. Jak tylko możemy wprowadzamy córcię w świat dźwięków.

Mam nadzieje, że znajdą się jacyś czytelnicy i spędzimy ze sobą trochę czasu :)

6 komentarzy:

  1. Witam, zastanawiam się dlaczego tak późno u Zuzi został wykryty niedosłuch?? Nie miała robionych przesiewowych badań słuchu po porodzie??

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście miała. W pierwszej i drugiej dobie po porodzie były robione i oba wyszły do kontroli. Pani neonatolog kazała się nie przejmować, że może wody płodowe się nie wchłonęły lub maź jej zalega i skierowała Nas do przychodni audiologicznej. Wizyta odbyła się po 2 miesiącach, tam kolejne badanie przesiewowe i wynik - jedno ucho ok, a drugie do kontroli. Kolejny miesiąc minął, kolejna wizyta i znów do kontroli, tym razem oba uszka. Jednak tym razem skierowali Nas na specjalistyczne badanie ABR, które sprawdza odpowiedź pnia mózgu na bodziec dźwiękowy. I po kolejnym miesiącu, po badaniu okazało się, że w jednym uchu Zuzia słyszy 80dB, a w drugim 90dB.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykre to, że wcześniej tego nie wykryli... :( Ja sama mam aparaty słuchowe od przeszło 19 lat obecnie mam 23 lata, mam w tym momencie dość duży ubytek na jedno ucho nie słyszę 115dB, a na drugie 117dB... Ale ogólnie ciężko po mnie poznać, że nie słyszę gdyż mówię jak normalny słyszący człowiek, to dzięki rehabilitacji poza tym od początku mówiłam, mimo, że nie słyszałam, więc to też gra istotną rolę... Niestety z biegiem czasu mój ubytek słuchu się pogłębia...

      Usuń
    2. Tak to już jest, a nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia :/ Aktualnie Zuzia ma aparaty wypożyczone, nie spodziewamy się niewiadomo jakich reakcji, bo jednak przez 5 miesięcy nic nie słyszała, a dodatkowo po miesiącu noszenia aparatów musielismy je oddać bo kończył się rok kalendarzowy i trzeba było zrobić bilans, więc miała znów 2,5 tygodnia przerwy w słuchaniu zanim dostała je znowu. Totalny bezsens. Chodzimy na rehabilitację do logopedy i do psychologa, Panie są zaskoczone, że mimo tego że Zuzia nie słyszy jest tak rozwinięta społecznie. Jest bardzo bystra, więc liczymy, że poradzi sobie z tym wszystkim. Nie do końca wiemy jak się poruszać w świecie niedosłyszących, tzn. w kwestii aparatow, wkładek ich użytkowania i ogólnie w świecie niepełnosprawnych, co teraz przysługuje nam, jako rodzicom, a co jej jako niepełnosprawnej.

      Usuń
  3. Zajrzyj do Angeliny. Jej synek Czarek ma problemy ze słuchem. http://magiadnia.blogspot.com/
    Życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja córka ma niedosłuch, nie głeboki, tylko lekki/umiarkowany około 40db.Ma aparaciki, lecz na co dzień nie zwracamy na nie uwagi.Mimo to, jest pod kontrolą logopedy.Też byliśmy pod opieką IFIPS teraz Kajetany.

    Poznałam dziewczynkę z niedosłuchem 100db, implantowaną chyba w Dziekanowicach, jak się nie mylę.Rodzice sa super zadowoleni z umieszczenia implantów. Ma już 4 lata.Mówi ładnie, nie słychać, że ma poważne problemy ze słuchem.Ważna jest interwencja logopedyczna od najmłodszych lat...
    Będę pisać o tym na moim blogu, bo widzę ,że temat jest istotny.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń