niedziela, 11 sierpnia 2013

Imieniny Zuzanny

11 sierpnia - to data imienin Zuzanny.

Podobno jest taki zwyczaj, że dzień imienin powinien wypadać na najbliższy dzień od urodzin.

Zuzanny obchodzą imieniny 7 razy w roku, czyli: 18 stycznia, 11 maja, 24 maja, 6 lipca, 11 sierpnia, 19 września oraz 17 października.

Biorąc pod uwagę powyższą zasadę Zuzanna powinna ochodzić swoje imieniny 6 lipca. Ta data jakoś zupełnie mi nie leżała, dlatego wybraliśmy kolejną, czyli 11 sierpnia.

Zuzanna -  imię żeńskie pochodzenia biblijnego. Wywodzi się od hebrajskiego imienia שׁוֹשַׁנָּה — szoszana, zapożyczonego przez język grecki, a pochodzącego od hebr. słowa שׁוֹשָׁן — szoszan, oznaczającego "lilia", co z kolei prawdopodobnie wywodziło się od egipskiego seszen, czyli "lotos". (Wikipedia)

Sierpniowa Zuzanna jest wspomnieniem Św. Zuzanny, męczennicy rzymskiej. Dla chętnych można o Niej poczytać TU.

Jestem osobą, która obchodzi wszystkie możliwe święta, w tym także imieniny i nie byłabym sobą, gdybym nie dała Zuzi prezentu. Jednak tym razem Zuzia nie dostała zabawki, ani ubranka. Dostała coś co w niedalekiej przyszłości nam się przyda, ale również później Zuzia będzie z tego korzystać.

Z okazji imienin podarowaliśmy Zuzi walizkę biedronkę, firmy Trunki.


Muszę powiedzieć, że prezent trafiony w 100%. Zuzia ciąga sobie "biedroneczkę", pcha ją, jeździ na niej. Cieszę się, że prezent przypadł jej do gustu. Czy sprawdzi się jako walizka? Niedługo będziemy mieli okazję ją przetestować, ale o tym niedługo :)


Kontuzjowana Zuzanka ma się oszczędzać, ale i tak chodzi i biega. Oczywiście utyka na tę nóżkę, ale mam wrażenie, że ona mnie bardziej boli niż ją! Twarda zawodniczka. Staramy się ją jak najdłużej nosić na rękach, coby jak najmniej była na nóżkach. W ruch nawet poszła nieużywana od 6 miesięcy chusta. Nie jest źle, Zuzia ją nawet toleruje i nie buntuje się. Z tej okazji, że chcemy uniknąć nadwyrężania nóżki pojechaliśmy dziś do Wyszogrodu obejrzeć ruiny drewnianego mostu. Nie możemy zaliczyć wycieczki do udanych, bo okazało się, że w maju tego roku resztka mostu została rozebrana, a miasteczko jest zapomniane przez Boga i ludzi. Tragedia! No nic, przeszliśmy się nadwiślańskim bulwarem i wróciliśmy do domku. Później ciacho u dziadków, a teraz Zuzia już śpi.












Weekend był bardzo aktywny. Wczoraj byliśmy w Kazimierzu Dolnym na zawodach. Matka ma dziś mega zakwasy i ledwo chodzi. Ale wiecie co? Cieszę się, bo czuję że żyję :)

A jak Wasze weekendy? Równie aktywne?

15 komentarzy:

  1. Najlepszego dla Zuzi!
    U nas też dzisiaj aktywnie - ale bardzo pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego! Prezent świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prezencik bardzo trafny! :)
    Ja weekend spędziłam baaardzo leniwie, chyba musiałam się wyciszyć po tygodniu pełnym wrażeń;)
    Buziaczek w kontuzjowana nóżkę:* Niech się szybko goi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!
      Czasem trzeba poleniuchować!
      Nózia ucałowana :)

      Usuń
  4. Wszystkiego naj z okazji imininek dla Zuzi:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkiego naaaaaaaajjj dla Zuzi,przede wszystkim zdrówka,aby paluszek się szybko wygoił

    U nas,na Górnym Śląsku nie obchodzi się imienin,tylko urodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki :)

      No tak, co region to obyczaj, choć może lepiej co rodzina to obyczaj, bo moi znajomi też nie obchodzą imienin :D

      Usuń
  6. Zuziu, dużo słonka z okazji imienin.
    Prezent rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne są te walizeczki :)
    Wszytskiego dobrego Zuziu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie, że mała podobna do taty.

    OdpowiedzUsuń