środa, 13 listopada 2013

Odziedziczony obów

Moja mama jest niezłym zbieraczem, choć może nie zbieraczem, a ciułaczem? Żart.

Kiedy byłam w ciąży moją mamę wzięło na wspominki i wyciągnęła z szafy starą skórzaną torbę z ubrankami. Były tam ubranka moje i mojego młodszego o 7 lat brata. Wiele skarbów tam się znalazło.

Zuzanna odziedziczyła po wujku dwie pary świetnych bucików. Cieszę się, że moja mama je zachowała. Rozmiar jest idealny na Zuzię. Jedne idealne na teraźniejszą jesień, a drugie będą dobre na zimę. Buty są prawie nie śmigane, więc w kieszeni mamy zaoszczędzonych kilka złotych. A kto nie lubi oszczędności? :)

A oto 18-letnie obuwie dla Zuzanny







A jak jest u Was? Czy macie jakieś skarby, które odziedziczyły Wasze dzieci po rodzinie?

P.S. Wybaczcie za jakość zdjęć :]

3 komentarze:

  1. Świetny pomysł z takim chomikowaniem - ja Karolinie już od urodzenia odkładam do pudełka ciekawe i sentymetalne rzeczy :) Zuzia jak zwykle urocza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry pomysł miała Twoja mama żeby je zatrzymać:) My niestety nie mamy schomikowanych ubrań, to pewnie ze względu na brak miejsca do przechowywania tego typu rzeczy. Ale ja zatrzymałam kilka moich zabawek i gier planszowych z dzieciństwa, może się kiedyś spodobają Małej:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. super bucisze! ja mam cały komplet do chrztu po 23letnim bracie;) a czapa to nawet i po mnie;) i kilka świetnej jakości ciuchów- swoją drogą- podsunęłaś mi właśnie pomysł na posta;)

    OdpowiedzUsuń