poniedziałek, 5 maja 2014

18/52 na Majówce



"Ale duża piaskownica!"

Znów długo się nie odzywałam. Wyjechaliśmy nad morze do Kątów Rybackich. Mimo, że błagałam o ładną pogodę, to oczywiście (jak zwykle) była nijaka. 

Naszym głównym celem były zawody Baltic Cup w biegach na orientację. Co roku wybieramy się na tę imprezę, coby pościgać się na tych wspaniałych nadmorskich terenach. Zuzia tylko jeden dzień "biegała", bo tym razem ja chciałam sprawdzić się jaka jest moja forma. Hehe... o ile można powiedzieć, że mam jakąkolwiek formę. Zgłosiłam się do mojej kategorii wiekowej, ale wybrałam opcję z krótszymi trasami, W21S.

Powiem Wam, że bardzo fajnie było oderwać się od rzeczywistości i zrobić coś dla siebie. Biegi to moja pasja, hobby, sposób na życie. 

Jestem z siebie bardzo dumna, bo po trzech latach niebiegania, ze sporadycznymi wybrykami udało mi się być na "pudle"! Miałam fantastyczne rywalki, która są na tym samym poziomie co ja, więc rywalizacja była zacięta.


Zuzia podczas mojej nieobecności bawiła się z babcią, choć chyba powinnam napisać, że histeryzowała. Troszkę bawiła się w "przedszkolu", które zapewnili organizatorzy zawodów. 




Mimo, że pogoda była kiepska, było zimno i wietrznie, to i tak całe dnie spędzaliśmy na powietrzu. Wyjazd zaliczam do udanych, ale coraz bardziej martwi mnie zachowanie Zuzi. To temat na oddzielny post. Liczę, że coś mi poradzicie, bo chyba szybko osiwieję :(

A ja zrobiłam tylko jedno zdjęcie aparatem. Stwierdzam, że nie potrafię już robić zdjęć cyfrówką :( Lustrzanka to inny wymiar zdjęć. 

Mam nadzieję, że Wasza majówka była udana!

5 komentarzy:

  1. aż tak źle z Zuzi zachowaniem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dyplomu, to ważne mieć w życiu swoje pasję i hobby.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Superaśna jest :)
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nadrabiam zaległości. No kochana pięknie po takiej przerwie i pudło :0 Gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń