sobota, 28 czerwca 2014

Znikamy

Przez ostatni czas było nas tu mało i przez jakiś czas nadal tak będzie.

Związane to było z przygotowaniami do urodzin Zuzi, a teraz do wyjazdu na turnus rehabilitacyjny.

Dziś wybywamy na dwa tygodnie na turnus rehabilitacyjny do Jastrzębiej Góry. Jedziemy same z Zuzą, więc mam małego stresa jak sama dam sobie z nią radę. Jak ona da sobie radę w tej nowej sytuacja, czy nie będzie dla niej za dużo tego wszystkiego (nowego).

Czasu na przyjemności będziemy mieć chyba mało. Do obiadu zajęcia, potem obiad i wolny czas do 18, czy 19. A gdzie czas na drzemkę? Ooo.

Z tego co mi wiadomo do plaży jest kawałek, więc logistycznie nie wiem jak to ogarnę.

Nie ma opcji trzeba się spiąć na te dwa tygodnie i wykorzystać 200% swoich możliwości.

Trzymajcie kciuki za Zuzę, żeby się rozkręciła. Mam nadzieję, że ten turnus dużo jej da i w końcu zacznie gadać. Może napatrzy się na inne dzieci? Nie oczekuje nie wiadomo czego, ale wiecie o co mi chodzi?!

Buziaki i do zobaczenia za jakiś czas. Nie wiem jak będzie tam z internetem, więc nie obiecuję, że napiszę coś w międzyczasie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz