Mimo, że za oknem jeszcze zima, to w kościach czuję, że wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Powoli kompletuję garderobę Zuzi na wiosnę, ale idzie to troche opornie :/ Największym problemem do tej pory był zakup odpowiedniej czapki. Już wiem, że czapki bez wiązania pod szyją na razie się nie spawdzą u nas. Zuzia zwykłe czapki skutecznie ściąga, nawet przy aktualnie panującym mrozie.
Jakiś czas temu kupiłam jej granatowy berecik w H&M, ale mimo fantastycznego wyglądu (jak dla mnie) na razie nie jest odpowiedni, może za miesiąc, dwa jak zrobi się ciepło, to Zuzia chętniej będzie go nosić.
Zaczęłam więc rozglądać się za czymś wiązanym pod szyją. Na rynku jest sporo bawełnianej tandety. Dzięki blogowaniu zakochałam się we wszystkich możliwych formach Hand Made'u. I tym oto sposobem przypomniałam sobie o sklepie Baby Project. Jeszcze w ciąży zakochałam się w ich wyrobach, ale jakoś tak z biegiem czasu zapomniałam o nich, nad czym ubolewam trochę. Szybka konsultacja z mężem i wybraliśmy czapkę pilotkę z serduszkiem wiązaną pod szyją :) Mam nadzieję, że przypadnie do gustu Zuzi i będzie ją chętnie nosić.
Oczywiście wszystko pięknie zapakowane. Tekturowe pudełko z cudowną grafiką, w środku biała bibuła, a pod bibułą nasze cudo. Do zakupienia TU.
Zuza w czapce zaprezentuje się później, jak już odziejemy ją na spacer :)
o, mój Czarek tak samo czapki ściąga :( ale ta Czapa jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam mój brat też wiecznie ściągał czapkę :) może dzieci się z tym rodzą :) a u nas jeszcze te aparaty, więc jej już zupełnie czapka nieodpowiada! :( ale liczę, że z tą będzie ok :)
UsuńCudna.. :) Podobają mi się te połączenia kolorów :) Na pewno Zuzia wygląda w niej uroczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że przy takim połączeniu kolorów choć trochę będzie przypominać dziewczynkę :)
Ale fajna ;) Chętnie będę Cię podczytywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Będzie zaglądać, bo cudne zdjęcia robisz :)
UsuńAle słodziactwo :)
OdpowiedzUsuńjuz zapoznalam sie z oferta sklepu :P
Mają śliczne rzeczy :) Czapka jest super taka delikatna :) Wzięłam rozmiar większy niż Zuzilinowa głowa i myślę, że może też nam na jesień posłuży. No chyba, że urośnie jej jakoś nadprogramowo łepetyna :) Ja żałuję, że nie przypomniałam sobie wcześniej o nim jak zamawiałam różne kocyki :)
UsuńCzapka rewelacyjna. Kolory fajnie dopasowane. Żeby mój Brajek uwielbiał czapki, ale jak mam mu zakładać, to jest taki płacz..;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
U nas też jest płacz i zgrzyt zębami :)
Usuń