niedziela, 28 kwietnia 2013

W lesie na polanie

Można by powiedzieć, że nasza majówka zaczęła się już w piątek. Tego też dnia wybraliśmy się na zawody organizowane przez mój klub KS Spójnia Warszawa. Była to jubileuszowa XV i ostatnia już edycja znanych w świecie biegaczy na orientację zawodów, Grand Prix Mazowsza.

Zawody odbywały się pod Warszawą w Malcanowie. Pogoda w piątek była piękna. Z godziny na godzinę było coraz cieplej. Zuza oczywiście bacznie przyglądała się jak budujemy centrum zawodów. Największą jednak frajdą było korzystanie z ciepełka, oglądanie szyszek, smakowanie patyków i sprawdzanie podłoża.


















A już jutro znów wybieramy się do Kajetan, ale tym razem na zdjęcie szwów. Mam nadzieję, że Zuzia dobrze to zniesie, bo zupełnie sobie tego nie wyobrażam :/

8 komentarzy:

  1. ale Wam zazdroszczę tej polany i lasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skromnie powiem, że jest czego :) A teraz gdy jest ciepło, to pewnie tak będzie co tydzień :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oj tak, szyszki, patyki, trawa... mniam, mniam...

      Usuń
  3. Widać, że szczęśliwa! Powodzenia na ściąganiu szwów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajny piknik!:)
    Super zabawa.
    Pozdrawiam serdecznie.!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że będzie takich wypraw więcej :D
      Buziaki.

      Usuń