niedziela, 30 czerwca 2013

Weekend i "am, am"

Cóż ja mogę Wam powiedzieć :) Moje dziecko od dwóch dni, chodzi i namiętnie powtarza - "am, am" i "mammmm". Coś niesamowitego! Mam nadzieję, że coraz częściej będzie wydobywać z siebie jakieś sylaby :) Jestem z Niej taka dumna! Zachęcamy ją do mówienia ile wlezie, chyba to pomaga :)

Weekend był taki w połowie fajny. Sobota całkiem ciepła. Wybraliśmy się na działkę, coby wykorzystać słoneczko maksymalnie. Zuzia uprawiała basening, a ja relaksing :)

Nowy nabytek Zuzi, baletki z H&M, chciałyśmy takie fajne z Zary, ale okazało się, że Zuza ma za szeroką stopę.


A tu już basening :) Najpierw nieśmiałe próby wejścia do basenu, a później to już z niego nie chciała z niego wyjść!








A po południu wybraliśmy się na chwilę do Outletu na mini zakupy i na osłodę zakupiliśmy sobie lody. Zuza też miało swojego :)


Dziś natomiast mieliśmy leniwą niedzielę. Na dworzu pogoda okropna. Zimno, wietrznie i niezbyt przyjemnie, ale spacer na dzielni musiał być. I odwiedziny w Starbucksie też :)





12 komentarzy:

  1. Mówi! To pięknie! Aż się wzruszyłam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta pogoda tak szaleje... ja nie czuje ze jest lato.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ Zuzia ma przenikliwe spojrzenie:) Gratuluję pierwszych sukcesów gadulcowych!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie, że zaczęła mówić!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że Zuzia już zaczyna gadać! A w basenie wygląda zabójczo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe... Pływak i chlapak z niej jest niezły!
      Dzięki :*

      Usuń
  6. Super, nie dziwię się, że mama taka dumna!
    Ale ma śliczne buciki:) Cudowne.

    OdpowiedzUsuń